15 lutego 2016

Impreza Andrzejkowa

Był wieczór 29 listopada 2015r. aż nagle dowiedziałam się, że jedziemy na Andrzejki... Było około godziny 20 wieczorem. Na imprezie było 3 chłopaków, a ja niestety byłam jedyną dziewczyną. Jeden chłopak był z mojej klasy, oprócz tego byli też dorośli.
 
Wieczorem były wróżby, np. losowało się nazwę kwiatka i pani potem czytała co to oznacza. Była też wróżba kim byliśmy w przeszłości i kim będziemy. Razem z kolegami bawiliśmy się np.: w chowanego przy zgaszonym świetle, a ponieważ była noc, więc nic nie widzieliśmy. Później była krótka bitwa na nerfy i graliśmy na kinekcie w gwiezdne wojny. Dorośli wołali nas od czasu do czasu na wróżby. Gdzieś około godziny 1.00 w nocy byliśmy już tak zmęczeni, że nie przychodziło nam do głowy w co możemy się bawić. Za niedługo wszyscy goście zaczęli zbierać się do drzwi.
 
Ogólnie było dobrze szkoda, że nie było więcej dziewczyn. Byłam zmęczona, chyba tak samo jak reszta, bo niemieliśmy już ochoty na niektóre gry. Wróciłam zadowolona i szczęśliwa z tak fajnej imprezy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz