Agnieszka bardzo lubi zwierzęta, a szczególnie psy. Niestety, dziewczynka nie może mieć
własnego szczeniaka, ponieważ jej młodszy brat ma alergię na sierść zwierząt. Kiedyś, gdy
Agnieszka była z mamą na zakupach, zauważyła ogłoszenie o otwarciu nowego schroniska
w okolicy. Postanowiła, że zostanie wolontariuszką i będzie pomagać bezdomnym
zwierzętom.
Agnieszka ma 12 lat, a schronisko znajduje się zaledwie kilkaset metrów od jej
domu, więc rodzice pozwolili dziewczynce samodzielnie odwiedzać placówkę.
W każdą sobotę Agnieszka chodzi więc do schroniska i pomaga w opiece nad zwierzętami.
Jej ulubiony szczeniak ma na imię Harry, a dziewczynka bardzo lubi się z nim bawić...
Pewnego piątkowego popołudnia, Agnieszka wracając ze szkoły postanowiła, że wstąpi do
sklepu i kupi paczkę przysmaków dla pieska. Dziewczynka bardzo się cieszyła
z nadchodzącego weekendu i spotkania ze szczeniakiem. Gdy wróciła do domu pomogła
mamie przygotować podwieczorek i pozmywać naczynia.
Następnego dnia obudziła się wcześniej niż zwykle. Włożyła swoją nową bluzę
i zeszła do kuchni. Jej mama stała już przy blacie i mieszała sobie kawę.
- Cześć Agnieszko! - przywitała córkę, która usiadła obok niej na krześle.
- Dopiero siódma, a ty już na nogach? - spytała.
- Nie mogłam się doczekać spotkania z Harrym – odpowiedziała z uśmiechem dziewczynka.
Po śniadaniu Agnieszka spakowała paczkę przysmaków do swojego plecaka i poszła do
schroniska. Ponieważ było jeszcze wcześnie, dziewczynka wraz z innymi wolontariuszkami
nakarmiła wszystkie zwierzęta. Potem przyniosła czerwoną smycz, ładną nową obrożę
i podeszła do klatki z tabliczką „Harry”. Otworzyła ją, a szczeniak wskoczył na jej kolana
i polizał ją z radości. Wiedział, że gdy dziewczynka trzyma jego smycz oznacza to, że za
chwilę pójdą na spacer. Piesek uwielbiał spacery i zabawy z dziewczynką. Kiedyś Agnieszka
kupiła mu kolorową piszczącą piłeczkę. Od tej pory szczeniak zabiera ją na każdy wspólny
spacer. Piesek podskakiwał niecierpliwie, gdy Agnieszka próbowała zapiąć mu smycz.
- Spokojnie Harry. - powiedziała i pogłaskała szczeniaka.
Gdy piesek miał już założoną obrożę i zapiętą smycz, Agnieszka wyprowadziła go na spacer
do parku. Po drodze Harry zatrzymywał się i przyglądał różnym owadom
i zwierzętom. Próbował nawet złapać wiewiórkę, która przebiegła przez trawnik i wdrapała
się na drzewo! Jego opiekunka ledwo utrzymała go na smyczy! Gdy tylko dotarli do parku,
dziewczynka odpięła Harry’emu smycz i zaczęła bawić się z nim piłką. Rzucała czerwoną
piłkę przed siebie, a piesek łapał ją i przynosił. W nagrodę dostawał od niej smakołyki, które
dla niego kupiła. Bawili się razem przez pół godziny, aż w końcu Agnieszce skończyły się już
wszystkie przysmaki. Dziewczynka wróciła z pieskiem do schroniska. Potem wyczyściła jego
sierść specjalną szczotką i nasypała mu trochę karmy do miski…
Agnieszka i Harry spędzili razem bardzo miły poranek. Oboje nie mogą się już doczekać
następnej soboty…
Szczeniak./Fot. Pleple2000/ Źródło: www.wikipedia.pl |
* Opowiadanie napisane w ramach kółka dziennikarskiego na ogólnopolski konkurs literacko-plastyczny pt. "Ludzie wśród zwierząt, zwierzęta wśród ludzi - inspiracje literackie". Autor: Maja Wołos.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz